Poltora godziny w busie, dwie i pol czekania, kolejne piec godzin w autobusie, poltora czekania... i dotarlam do Oaxaci!!!
Nocuje u Victora z HC, swietny czlowiek, tak jak i jego otwarta rodzinka zona Moly i 11 letni syn Adan. Victor pracuje w kinie, jest darmowe, ktorego wlascicielem jest lokalny (choc slawa cieszy sie nie tylko tu) artysta, na kazdy miesiac maja przygotowany tematycznie repertuar, w grudniu tematem przewodnim jest "jedzenie", poza tym Victor uwielbia DOBRE kino, w domu zalega kilka kartonow z filmami... zapowiada sie naprawde ciekawy tydzien!!!
Choc troche zmeczona po podrozy, ale dalam sie namowic na kilka przywitalnych Coron i od razu mozna bylo sprawdzic, czy lekcje salsy rzeczywiscie przydaly sie, oj tak!!! Zostalam przeszkolona do tego z kumbi i merenge, dobrze, ze oni sa baaaardzo cierpliwi ;))).
Czwartek. Spotkalismy sie z Alberto, znamy sie z mojej poprzedniej wymiany z Macedonii, mieszka na polnocy kraju, ale zaplanowal swoje wakacje tak, zebysmy mogli sie spotkac. Dzisiaj oswajam sie z miastem, wiec wybralismy sie na spacer do centrum. Sporo turystow, na kazdym rogu lokalni artysci sprzedaja swoje wyroby. Ale bynajmniej nie psuje to wszystko atmosfery tego miasta. Jest spokojnie, bardzo przyjemnie, ludzie przyjazni, piekna pogoda! W Oaxace uprawia sie czekolade i kawe, wiec nie omieszkalismy sprobowac, pychota!
Wybralismy sie tez do muzeum antropologicznego, malutkie, ale warte odwiedzenia i tutaj podziele sie z Wami kilkoma zapamietanymi ciekawostkami o Majach, choc, zeby nie wprowadzac zamieszania, to w tym regionie zyli Zapotekowie. Otoz Majowie... uwazali za wyjatkowo piekne osoby z zezem i aby zapewnic swoim dzieciom takowy wyglad przywiazywali im do glowy kamyk, ktory zwisal pomiedzy oczami... az dziecko takowego zeza sie doczekalo, poza tym wyzsze wartswy Majow chcialy sie wyrozniac wygladem, wiec postanowili zdeformowac sobie glowy, wiazali niemowletom wokol glowy drewniane deseczki, by nabraly one jajowatego ksztaltu... chore! Jak byc moze wiecie, badz nie, wiele starozytnych cywylizacji pojawilo sie nie wiadomo skad i zniklo nie wiadomo z jakiego powodu... co do Majow, jedna z teorii jest to, ze do takiego stopnia zdeformowali swoj mozg, ze przestali sie rozwijac i cywilizacja upadla.
Wieczorem oczywiscie kino, film "Feed", o ile dobrze pamietam australijski... gdyby nie byl na faktach powiedzialabym, ze bardzo chory, a tak... jesli bedziece mieli okazje to obejrzyjcie, ale nie jest to pozycja do pizzy i spotkania z przyjaciolmi.