W drodze na Isla Mujeres, gdzie mielismy przywitac Nowy Rok zatrzymalismy sie w Chichen Itzy, kompleks piramid Majow, od roku zaliczany do jednego z cudow swiata... i rzeczywiscie robi wrazenie, a pewnie zrobilby wieksze, gdyby nie przybylo go podziwiac tysiace turystow, 40 minut czekania w kolejce po bilety, o zgrozo!!! I jeszcze do tego ta wejsciowka... najdrozsza jaka spotkalam w Meksyku do tej pory, 108 pesos (ok 25zl...), uch! Ale... jak pisalam, mimo wszystko, robi wrazenie :)