Noche de Rabanos, czyli Noc Rzodkieki. Dzien przed Wigilia Bozego Narodzenia na rynku glownym w Oaxace urzadzane sa zawody w rzezbach z rzodkiewki i lisci kukurydzy, takich zawodow to jeszcze nie widzialam :P. Cztery rzedy rzezb, kazdy kilkadziesiat metrow i tluuuuuuuuuumy ludzi!!! Wybralismy sie z Victorem z HC i jego rodzina, przeszlismy prawie wszystko, poruszajac sie jakies 1m/5min... uch, ale bylo warto :).
A co do samych swiat Bozego Narodzenia, minely mi prawie niezauwazalnie. Nie ma sniegu, za to slonko, krotkie spodenki, kolacja wigilijna bez 12 potraw, wszystko jakos mniej huchnie i waznie niz u nas, ale to zalezy bardzo od rodziny, akurat rodzina Victora nie obchodzi jakos szczegolnie swiat, ale za to sa niesamowicie kochani! :)